Witam bardzo serdecznie.
Niedawno obchodziliśmy Wszystkich
Świętych. A dzień wcześniej Halloween, które ma swoich zwolenników jak i
przeciwników. Jeśli o mnie chodzi nie mam nic przeciwko niemu, o ile następnego
dnia pójdzie się na groby bliskich zmarłych. Ale nie o tym chciałam napisać w
tym poście.
Wczoraj oglądając telewizję, a konkretnie
jedną ze stacji muzycznych, doznałam szoku. Najpierw leciała reklama zupełnie niezwiązany
ze zbliżającymi się świętami, a po chwili widzę Świętego Mikołaja pijącego Coca
Cole i ciężarówki ozdobione światełkami. Rozumiem, że jest listopada i właśnie
wtedy pojawiają się ozdoby świąteczne w witrynach sklepów, ale nie
przesadzajmy. Ludzie, mamy dopiero siódmy listopada, poczekajcie, chociaż do
trzydziestego. Przez coś takiego tracimy magię świąt. Kiedy byłam młodsza
święta zdawały się nie mieć końca, a w tamtym roku zdawały się jednym dniem.
Kiedy jest się dzieckiem patrzy się na świat inaczaje. Nie ma zbędnej
bieganiny, cieszy się chwilą.
Zastanówcie się nad tym. Zatrzymajcie się
i odetchnijcie. Pomyślcie. Proszę.
Tym razem bez zdjęć.
Trzymajcie się ciepło.
Julia K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz