„Gwiazd naszych wina”
Książka opowiadająca o śmierci zawsze wywołuje
smutek, niezależnie od wieku czytelnika. Powieść o dwójce nastolatków
walczących z rakiem, przygnębia nas bardziej niż opowieść, w której umierają
osoby dorosłe. W większości książek dla młodzieży, w których występuje choroba,
bohaterowie nie męczą się walką z rakiem, nie myślą o śmierci, a co
najważniejsze, zawsze przeżywają. Można stwierdzić, że autorzy robią z nich
bogów. John Green podjął się trudnego zadania, pokazania jak naprawdę wygląda
codzienność chorych nastolatków, którzy każdego dnia pomimo tego, że zastanawiają
się czy wyzdrowieją, starają się żyć normalnie. Książkę, pomimo, trudnego
tematu czyta się szybko i
przyjemnie.
Hazel, główna bohaterka powieści Greena, poznaje
Augustusa na spotkaniu grupy wsparcia dla osób chorych na raka. Ulubiona powieść
dziewczyny, zbliża nastolatków do siebie. Zakończenie książki nie daje parze
spokoju, więc razem próbują skontaktować się z autorem, aby poznać dalsze losy
bohaterów, w wyniku czego wyruszają razem do Europy, a dokładnie, do Amsterdamu.
Tam spędzają zarówno miłe jak i smutne chwilę, oraz pokonują swoje ograniczenia
związane w chorobą, spełniając marzenia Hazel, które w pewnym momencie zostają
także marzeniami Augustusa. Pomimo, że mogą zrealizować to co zawsze chcieli
zrobić, to na niektóre rzeczy nie mają wpływu. Niedługo po powrocie z Europy
bohaterów powieści spotyka pasmo nieszczęść i finalnie utrata ważniej osoby.
Książka „Gwiazd naszych wina” jest najbardziej znaną
powieścią Johna Greena. Zawiera w sobie przekaz, że pomimo trudności, nawet tak
dużych jak rak, nie można rezygnować z życia albo tracić go na rozpacznie nad
swoim losem. Trzeba się z nim pogodzić i – jak w przypadku Hazel i Augustusa –
walczyć o marzenia. Nawet te, które są trudne do zrealizowania.
Julia K.
Zaczęłam się zastanawiać, czy tej książki nie przeczytać. Taki przypadek, że słyszałam o niej już kilka razy. (:
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń